Czas na małą

aktualizację...
od ostatniego postu, wiele się zmieniło, niestety moje tylcie odeszły na "wieczną rafę" chyba po części się sama do tego przyczyniłam
aby ampularii zapewnić lepsze warunki, wyczytałam gdzieś, że dobrze jest dostarczyć wapń.
Pod ręką miałam jakieś muszle, które wymyłam i siup do akwa, niestety to był bardzo wielki błąd!!! dosłownie w ciągu jednej doby padły mi tylcie i krewetki suwalesi

prawdopodobnie  muszle były czymś pokryte, co przyniosło fatalne skutki.
Obecnie w akwa żyje sobie stadko: 2 samice i 1 samiec bojownika oraz ampularie w niezliczonej ilości, co prawda większej ilości już się pozbyłam, ale jeszcze trochę ich zostało. Chyba na osłodę po stracie tylci, wśród gąszczu zieleni zauważyłam coś czego raczej się nie spodziewałam, oto zdjęcie:

to jest potomstwo mojego stadka, co prawda tylko jedna sztuka, ale jaka radość
 Nawiązując do ampularii, jakiś czas temu zamówiłam niby specjalne wapno do akwa,
zobaczymy jaki będzie rezultat, mam nadzieję, że trochę poprawi się widok ich skorupek, tak wygladają teraz maluchy, o których pisałam w poprzednich postach

Jakiś czas temu

wylęgły się młode ślimaki, w sumie chyba już 5 kokonów się wykluło, maluchów jest masa.
Na szczęście w miarę szybko rosną i mam nadzieję, że znajdą nowe domy:)

 

jeżeli ktoś jest zainteresowany ślimakami proszę pisać: dar1@autograf.pl

Tak jak już

wcześniej pisałam ślimaki Ampularia złożyły jajka, z których wyszły maluchy. Naprawdę jest ich masa:), nie wiem jak to przeżyje akwarium taki natłok, że ho ho...
Na zdjęciu widać, że jak już mają wychodzić maluchy kokon robi się ciemno żółty.

a tu porównanie malucha z grosikiem

 

a oto maluch w pełnej krasie:)

te moje ślimaki oszalały znowu złożyły kolejny kokon...

Kilka dni

temu zauważyłam na szybie, która przykrywa akwarium jajeczka ampularii, w sumie aż 2 sztuki, sama jestem ciekawa co z tego będzie:)

W akwarium

jakiś czas temu zamieszkały ślimaki świderki dokładnie 3 szt, obecnie jest ich kilkadziesiąt, małych i dużych, a to oznacza, że się rozmnażają.

 

W moim akwarium

od jakiegoś czasu rośnie sobie: Crinum calamistratum - Krynia rzemieniolistna

 Jest roślinką przepiękną w kolorze soczystej zieleni. Liście są dosyć wąskie i bardzo długie.(ponoć mogą osiągnąć długość do 100cm) Troszkę mnie kosztowała, ale na szczęście chyba jej warunki pasują, bo rośnie baa nawet wypuściła nowy listek:) i mam nadzieję, że tak będzie dalej.

 

 

Co jedzą ślimaki tylomelania

w przypadku moich to mają pokarm zróżnicowany. Do schrupania dostają: gotowaną marchew, zieloną fasolkę, bób, zielony groszek, czerwoną paprykę (sparzoną), suszone wodorosty Wakame (które po sparzeniu, pięknie się rozwijają i znacznie powiększają swoją objętość oraz są bardzo soczysto-zielone),  a wiosną dostają świeżą pokrzywę, od czasu do czasu dostaną tabletki dla ryb dennych.

W akwarium na stałe mają dostęp do liści ketapangu, szyszki olchy, liście bananowca.

Ostatnio widziałam specjalny pokarm dla ślimaków tylomelania, ale nie mam pojęcia czy warto kupić.

oto kilka fotek jak tylcia skubie bananowca

 

 

 

 

Kolejne

zdjęcia ślimaków, czasami mnie zaskakują swoją siłą...
dwa ślimaki postanowiły trochę pojeździć na gapę a być może odpocząć ;), w każdym razie dosyć długo siedziały na muszli tego biedulka

 

Niestety chyba

jak na razie zostaje mi tylko robienie zdjęć ślimakom, krewetki od czasu do czasu wyjdą na korzeń, ale za nim polecę po aparat to już ich nie ma...
tym razem ślimaki pałaszują zieloną fasolkę

 

Z ciekawości

zrobiłam testy na parametry wody w akwarium, wyglądają one tak:
pH- 7,5- 8,0
gH- 10 ( według pomiarów niemieckich)
kH- 9 ( według pomiarów niemieckich)
w sumie chyba nie jest aż tak źle, myślałam że będzie gorzej.

Muszę się uzbroić w cierpliwość, niestety krewetkom ciężko zrobić jakieś ciekawe foto, bo urzędują na korzeniu, a mój aparat niestety nie ma aż takiego zasięgu.
Jedynie ślimaki, wręcz aż się pchają w obiektyw;)

 

trochę gimnastyki

a może jest tam coś schowane;)

Żeby ślimaki

Ampularia, nie dobrały mi się do roślinek, których i tak jest mało daję im suszone wodorosty, tzn. zalewam je gorącą wodą i po ostygnięciu siup do akwarium.

ślimaki Tylomelania i Ampularia je uwielbiają, potrafią cały dzień  przy nich siedzieć..

 

.

Udało mi się

w końcu zrobić kilka fotek krewetkom Yellow Cheek Bee, są one bardzo płochliwe i ciężko im zrobić jakieś ciekawe. Mam tylko dwie sztuki, być może wiosną uda mi się dokupić kilka sztuk.

 

Często mnie

zaskakują ślimaki Ampularia, podczas obserwacji mam wrażenie, że one wręcz latają 

są  naprawdę bardzo szybkie i zwinne.

 

Na próbę

w akwarium zamieszkały krewetki red sakura- 4 sztuki, co prawda woda jest przygotowana pod krewetki z sulawesi, ale postanowiłam sprawdzić jak będą się zachowywać.

Temperatura wody to 27 stopni, jak dla nich to trochę dużo, bo wszędzie piszą 20-23 stopnie, na szczęście chyba im to nie przeszkadza. Śmigają aż miło popatrzeć, oby tak dalej było. 

Moje ulubione

ślimaki Tylomelania, uwielbiam je obserwować, są jak przysłowiowy  "słoń w porcelanie", w sumie mam 3 sztuki

lekkie zdziwienie..

 

często jako pokarm dostają do schrupania paprykę czerwoną,  po prostu ją uwielbiają... na zdjęciu widać jak dwa osobniki pałaszują swoje ulubione danie

mam cię, zjem cię

lustrzane odbicie   

 

i zdjęcie trzeciego osobnika